2000 lat temu Bóg zesłał nam Zbawcę. Teraz, 2000 lat później, Szatan upomina się swoje prawa. Spełniły się wszystkie marzenia Kristie St Clair (Laura Harris), ma uroczego męża (Richard Lintern), dom na idyllicznej Wyspie Man, świetną prace i ukochanego synka Dylana. Jej życie byłoby bez skazy, gdyby nie nieprzyjemne wspomnienia nocy
"OMEN" połączony z "DZIECKIEM ROSEMARY" ale też film ma kilma swoich ciekawych pomyslów...Dobry, mroczny klimat i niezłe aktorstwo...
W sumie do tej pory nie wiem czy to horror czy komedia... Pomysł filmu był dobry, gorzej z realizacją. Nie wiem jak wy, ale ja zupelnie inaczej wyobrażałam sobie szatana. Tłuste, sterczące kudły, kilka kolczyków, skóro-podobny płaszczyk i zrupieciała limuzynka... choć moja siostra uznała że to "spoko gościu" to...