to właśnie taką. Film zawiera w sobie mądre przesłania - o akceptacji siebie, o relacjach córki z matką, o tym, w jaki sposób kształtuje sie nasza samoocena i to, co najważniejsze - czym jest prawdziwe uczucie i za co kochamy w innych. Wspaniali aktorzy, świetna muzyka. Polecam.
To jeden z moich ulubionych filmów, ale mam jedno zasadnicze zastrzeżenie: bohaterka jest od początku kobieca i pełna wdzięku. Ego lub inne względy nie pozwoliły Barbrze pokazać totalnej przemiany. Ona się tylko trochę podrasowała, minimalnie.
Wydaje mi się ze osobowosc bohaterki jest tak bardzo ujmujaca ze stąd takie wrazenie
film sztuczny i nieprawdziwy, romans dla niewyrobionego widza żeńskiego co najmniej 40+