Jak widać zespół Downa nie wyklucza z bycia dobrym aktorem (aktorką). Faktycznie postacie, w które się wciela w AHS są jednym z najjaśniejszych punktów tego serialu. Zmywacze naczyń z "Królestwa" Larsa von Triera również świetnie sobie poradzili.
Skubana jest bezbłędna i godna podziwu. Mam nadzieję, że AHS otworzy jej drogę do prawdziwej kariery aktorskiej.
Niestety, te największe kasowe hity filmowe są odzwierciedleniem tego, czego sami pragniemy. Może dlatego aktorzy i aktorki są dobierani tak, aby widz mógł utożsamiać się z graną postacią, a większość osób nie chce aby osoba z zespołem Downa reprezentowała go na ekranie. Aby producenci chcieli cię zatrudnić musisz wyróżniać się urodą, talent jest miłym dodatkiem, chociaż nie niezbędnym. W końcu scenę można powtórzyć 496782737484 razy, aż uzyska się efekt w miarę do przełknięcia dla reżysera, a niezorientowanego widza nie będą raziły niedociągnięcia w grze aktorskiej. Laska jest świetna, serio miałam gęsią skórkę w pierwszym odcinku jak mówiła, że bliźniaki umrą w tym domu. Albo jak zakradała się do posiadłości i samym patrzeniem mogła przestraszyć właścicieli. Jest perełką, miło że ktoś ją zauważył na castingach do serialu, ale jak już pisałam jest mało prawdopodobne żeby zagrała w filmie, gdzie rzeczywiście będzie mogła się wykazać. Mimo wszystko życzę jej jak najlepiej w dobie marnych, ale faktycznie ładnych aktorów, aby mogła się przebić, a jej niedyspozycja nie stanęła na drodze do rozwoju kariery.
Uff...ale się napisałam. Ale gdzieś musiałam, bo ten temat leży mi na sercu, jak przeczytałam wywiad z Peter'em Dincklage'm (Tyrion z GOT) i o tym, jak opowiadał o dyskryminacji i braku ról dla osób, których wada genetyczna, choroba nie pozwalają spełniać się w roli aktora (:
Prawda jest taka, że upośledzenie umysłowe w przypadku osób z zespołem Downa może być poważne, ale i bardzo lekkie. Żyje na świecie kilkoro takich, którzy dzięki samozaparciu rodziny, świadomości ograniczeń i ciężkiej pracy dostali się na wyższe studia. Nie umniejszałabym talentu Jamie Brewer, która jest osobą opóźnioną w stopniu lekkim. Ona po prostu ma wyczucie roli i zdolności aktorskie - w Ameryce jest naprawdę dużo dzieci z zespołem Downa, które są ciągane przez rodziców po castingach. Gdyby się nie nadawała, nie byłaby aktorką.
Zgadzam się. Jamie jest chyba lekko tylko opóźniona. Dajmy na to Pan Swend grający Maćka w Klanie jest chyba bardziej. Biorąc pod uwagę to że miesza mu się życie prywatne z serialowym (Stwierdziłem to po obejrzeniu dokumentu o nim).
Wygląda na lekkie opóźnienie, zwróć uwagę, że przecież grając w pierwszym i trzecim sezonie stworzyła dwie zupełnie odmienne kreacje, delikatna i słodka Adi była zupełnie inna od zdecydowanej wiedźmy z trzeciego. Jamie po prostu gra postaci, a nie siebie.