Rzadko się poddaję i wyłączam długo oczekiwany film gdzieś wcześniej niż w połowie. Nie wiem, może się rozkręcił i przegapiłam małe cudeńko? Mnie wynudził strasznie przez te 30 minut. Mimo, że jestem fanką strojów epoki i pięknych zdjęć angielskiej wsi, ogrodów, starych pomieszczeń, to nawet to mnie nie przekonało do...
więcejMnie ten film przypomina pocztówkę lub książkę z utwardzonymi kartami - wymalowana pastelowymi barwami, pięknie i gustownie, a zarazem realistycznie. Nie wszystko powiedziane wprost, nie ma kiczowatych scen natychmiastowego "iskrzenia" pomiędzy obiema postaciami, historia opowiedziana gładko, podparta wspaniałymi...
tragedia wiernej , cichej żony Dickensa ukazana w tle miłości romantycznej starucha z młódką ...
Wspaniale oddana przez aktorów . Film podobał mi sie , aczkolwiek samego Dickensa sprałabym
dzis publicznie bez zmrużenia oka za dwulicowość , podłość , niewierność , zdradę ,
nieopiekowanie się rodziną ... trochę by...
Sięgnąłem po ten film głównie ze względu na świetne nazwiska(K.S Thomas,R.Fiennes),jednak podczas seansu przeżyłem rozczarowanie.Krótko mówiąc zdecydowanie za mało dramatu w tym melodramacie(ani jedna scena mnie w tym filmie nie chwyciła za serce,a to niewybaczalne w tym gatunku),oraz za mało biografii.Przeciętny widz...
więcejDobry dramat psychologiczny. Fiennes sprawdza się świetnie jako reżyser. Wielkim aktorem był już od dawna. Wspaniała rola Felicity Jones. Świetnie pokazane społeczeństwo brytyjskie w czasach Dickensa. Kobiety wtedy nie miały wiele do gadania. Dobrze pokazany dramat pozostawionej żony pisarza. Film godny polecenia
Niestety film taki sobie, niemrawy... Druga połowa nudna, ciągnąca się. Bez większych emocji. W grze aktorów nie widziałam ani romansu, ani namiętności. 5/10
W książce Romans był opisany jako tajemnica poliszynera, oraz jako coś odpychającego, niezwykle
amoralny związek, gdzie dla owej kobiety porzucił praktycznie rodzinę. A jak jest tutaj?
UWAGA SPOILER!
Czy kto był ojcem tej dziewczynki pod koniec filmu? Czy nie ten pisarz Karol Dickens? Wie ktoś?